Mrożone nie znaczy gorsze
W takim razie skoro nowalijki nie są dobre, co podawać dzieciom wiosną, skoro w ich diecie tak bardzo potrzebne są teraz witaminy. Okazuje się, że wszelkie dostępne jeszcze warzywa, jak marchewki, czy ziemniaki to zeszłoroczne zbiory, które poprzez długie przechowywanie tracą na swej wartości.
Zastąpić je można bez żadnych obaw mrożonymi warzywami. Te zamknięte w woreczkach produkty, zawierają tyle samo witamin, co zbierane późne warzywa, dlatego warto po nie sięgać, szczególnie wczesną wiosną.
W lodówkach znajdziesz wszystkie możliwe produkty, z których przygotuje ulubione potrawy. Pamiętaj jednak o zachowaniu ostrożności.
Kupując woreczek z mrożonkami sprawdzaj datę ważności oraz czy nie jest on uszkodzony. Po rozpakowaniu, jeśli któryś z produktów budzi twoje wątpliwości po prostu go wyrzuć.
Jak wiadomo proces pakowania i segregowania jest żmudną pracą, choć nie powinny to mogą zdarzyć się jakieś nieciekawe produkty. Po zakupach udaj się do domu, aby nie dopuścić do rozmrożenia, gdyż nie nadają się już do ponownego zamrożenia.
Natomiast w czasie przygotowywania potraw na bazie mrożonych składników zadbaj o ich właściwe gotowanie. Najlepszym sposobem jest przyrządzenie ich na parze.
Jeżeli nie masz takiej możliwości wystarczy, że wrzucisz je na krótką chwile do wrzącej wody, unikniesz wtedy niepotrzebnych strat witamin. Tego typu produkty to ciekawe propozycje i wiele możliwości, dla dzieci polecam młodą marchewkę, która ze względu na mały rozmiar zachęca do jedzenia i jest naprawdę smaczna.